niedziela, 7 grudnia 2008
"Rodzę się na nowo."
Rodzę się na nowo.
Wciąż pamiętam dawne chwile, które utkwiły w pamięci.
Nie mam przyjaźni, ni miłości.
Rodzę na nowo stare uczucia w innych osobach.
Moje serce zranione, chce starego, dobrego życia.
Kocham to co było ponad wszystko.
Lecz w tamtego życia już nie ma.
Narodziłam się na nowo i już wiem co mnie tu trzyma.
Ciekawe, czemu tym wyrządziłam tyle krzywdy?
Rodząc się na nowo, zakończyłam pewien okres w moim życiu.
Nie napiszę już nic.
Zostanę sama z myślami.
To koniec.
Możliwy powrót do twórczości, ale nie teraz.
Nie dziś, nie jutro.
Jestem jak niemowlak, potrzebujący opieki.
Kroczę ścieżką podwójnego życia.
Utraciłam starą rzeczywistość, a narodziłam nową.
Iluzja, miłość, przyjaźń - obce są.
No nowo je poznam.
Wrócę, ale nie dziś, nie jutro.
Serce moje rozdarte jest.
Wyleczyć je muszę.
To trochę potrwa, nim wrócę.
Do tego czasu, braknie mnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz