Śmierć.
Nic wielkiego.
Głęboki sen.
Wieczny? Nie chwilowy.
Coś wielce wielkiego, a tak małego...
Jedna chwila... Tylko jedna...
Dzieli nas, Pani.
Przyjdź po mnie.
Jak Twój sługa podążę za Tobą.
Nie opuszczę, wzywana wszystkimi środkami...
Kocham cię? Nie...
Ubóstwiam - to lepsze słowo.
Czas zakończyć.
To ponad moje siły.
To koniec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz